KANDYDACI NA KIEROWCÓW
DROGOWE FAKTY: Mamy w Polsce ponad 25 mln. pojazdów silnikowych, w tym ok. 21 mln. (najwięcej) samochodów osobowych. Kierujący pojazdami są sprawcami 86 % wszystkich wypadków drogowych. 76 % tych wypadków powodują kierowcy samochodów osobowych. Młodzi kierowcy są ofiarami 40 % wypadków, 43 % wypadków młodych kierowców to niedostosowanie prędkości do warunków ruchu. Co trzecia osoba w wieku 18 – 24 lat umiera w wyniku obrażeń odniesionych na drodze.
RAPORT NIK O NADAWANIU UPRAWNIEŃ KIEROWCOM:
„Wprowadzone w ostatnich latach zmiany w szkoleniu i egzaminowaniu kandydatów na kierowców nie wpłynęły na razie znacząco na poprawę bezpieczeństwa na drogach. Egzamin na prawo jazdy zdaje zaledwie co trzeci kandydat, a polscy, młodzi kierowcy są w czołówce państw Unii Europejskiej jako sprawcy wypadków. Rygoryzm egzaminów nie przekłada się na poprawę umiejętności kierowców, ale korzystnie wpływa na sytuację finansową WORD-ów, które utrzymują się głównie z opłat egzaminacyjnych”.
I dalsze stwierdzenia w tym zakresie:
- Niemal 70 % tych przychodów ogółem stanowią opłaty za egzaminy poprawkowe.
- Nowe procedury szkolenia i egzaminowania nadal nie przygotowują do bezpiecznego i sprawnego uczestnictwa w ruchu drogowym, a zwłaszcza do radzenia sobie w trudnych sytuacjach na drogach.
- Młodzi kierowcy – do 24 lat i stażem do 2 lat – są w Polsce sprawcami co piątego wypadku drogowego.
- Średnia zdawalność egzaminów praktycznych na prawo jazdy w Polsce wynosi ok. 35 %.
- Egzaminatorzy najczęściej przerywali egzamin z tak istotnych powodów, jak nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu np. na skrzyżowaniu lub pieszemu (34 % egzaminów) lub niezastosowanie się do znaków i sygnałów świetlnych (21 %).
- Polscy rekordziści: teoria zdana za 70-tym razem (Jastrzębie Zdrój), praktyczny za 64-tym razem (Kielce).
- Podstawową przyczyną niedostatecznego przygotowania do egzaminu według respondentów był brak umiejętności dydaktycznych u instruktorów i wykładowców (63 % wypowiedzi).
Czy można poprawić znacząco ten stan rzeczy ? Oczywiście tak !
A. Moim skromnym zdaniem:
- Zamiast religii, należy wprowadzić do szkół jako przedmiot obowiązkowy wychowanie komunikacyjne (szkoła podstawowa -zasady ruchu pieszych, rowerzystów i motorowerzystów oraz budowa, działanie i obsługa rowerów i motorowerów. Szkoły ponadpodstawowe – prawo o ruchu drogowym z komentarzem oraz budowa i obsługa pojazdów silnikowych). W obu przypadkach należałoby profesjonalnie eksponować zasady bezpiecznego korzystania z dróg przez poszczególnych uczestników ruchu drogowego.
- Warunkiem odebrania prawa jazdy po zdaniu egzaminu państwowego powinno być zaliczenie z wynikiem pozytywnym 10 -cio godzinnego szkolenia teoretyczno-praktycznego (5 godz. teorii i 5 godz. praktyki) w specjalistycznym Ośrodku Doskonalenia Techniki Jazdy). Prowadząc 14 lat szkolenia kierowców w Zimowej Samochodowej Szkole Bezpiecznej Jazdy stwierdzam, że prawie wszystkim kierowcom brakuje podstawowej wiedzy specjalistycznej i umiejętności panowania nad pojazdem w warunkach ekstremalnych (patrz wpisy w kategorii „Szkoła Bezpiecznej Jazdy”).
- 30 godzin lekcyjnych szkolenia teoretycznego ( w tym 3 godz. tematyki I pomoc przedmedyczna) jest ograniczeniem do minimum możliwości przekazania kursantom pełnej wiedzy specjalistycznej, niezbędnej do bezpiecznego uczestnictwa w ruchu drogowym. 27 godzin to prawo o ruchu drogowym, a co z kodeksem wykroczeń, kodeksem karnym z budową, obsługą pojazdu oraz zasadami bezpiecznego korzystania z dróg i ćwiczeniami z komentarzem ? 40 godzin miałoby jakiś sens.
B. Zdaniem specjalistów, praktyków:
- Konieczna jest szeroka, ogólnonarodowa kampania edukacyjna dla pieszych i kierowców.
- Zmiany w Kodeksie Drogowym (po specjalistycznych konsultacjach) powinny być wprowadzane raz do roku w stałych, znanych dla wszystkich terminach a nie w różnych terminach i kilka razy w roku.
- W dużych, popularnych stacjach telewizyjnych powinna być eksponowana tematyka ruchu drogowego jako cykliczny program edukacyjny, promujący bezpieczne zachowanie na drodze.
- Mądry program w telewizji, prowadzony przez profesjonalistów, przyniósłby więcej pożytku niż najpiękniejsze zdania w ustawie.
Na zakończenie tak od siebie – „pobożne życzenia”. „Psy szczekają a karawana jedzie dalej”.